26.7.15

Co robić w wakacje, by ich nie zmarnować?

Hej! Dziś post, który pojawia się na wielu blogach, ale mimo to, postanowiłam napisać go również u siebie. Jak pewno zdołaliście się o tym przekonać, wakacje mijają w nieubłagalnie szybkim tempie. Uważam, że trzeba korzystać z każdej wolnej chwili i zrobić coś pożytecznego. Nim się spostrzeżemy, wakacje już miną i będziemy mieli pretensję do samych siebie, że je zmarnowaliśmy. Jeszcze tylko miesiąc, więc wykorzystajmy go w jak najlepszy sposób. I teraz pytanie retoryczne, niech każdy sobie w duchu na nie odpowie: Czy zmarnowałeś/aś wolne chwile? Jeśli tak (lub nawet nie :D), to poświęć chwilę, zasiądź sobie wygodnie i przeczytaj tego posta. A później, postaraj się wykorzystać moje rady, to nie takie trudne. Jeszcze nie wszystko stracone, masz dużo czasu! Postaraj się, a nie będziesz później żałować i wypominać sobie.


25.7.15

Do domu!

Hej kochani! Piszę posta dosłownie jadąc samochodem :) Wracam właśnie z wyjazdu, z Chorwacji. Byłam również w Słowenii, na Słowacji, w Bośni i Hercegowinie i, jeszcze dziś, w Austrii. Niedługo na blogu pojawi się relacja z tej wspaniałej wycieczki i oczywiście cała masa zdjęć, których nie może zabraknąć. Podczas wyjazdu, cały czas byłam bardzo aktywna na blogosferze, mimo że nie dodawałam zbyt często postów. Odwiedzałam wtedy głównie Wasze blogi i komentowałam. Cały czas również sprawdzałam liczbę obserwacji i komentarzy, które na bieżąco czytałam. Bardzo pozytywnie zaskoczyliście mnie osiemdziesięcioma pięcioma komentarzami pod ostatnim postem i sześćdziesięcioma siedmioma obserwacjami. Jestem zaskoczona i zadowolona; do dla mnie ogromny sukces! Dziękuję Wam, że dostarczyliście mi tyle radości. A tutaj zdjęcie zza szyby, jak wjeżdżaliśmy do Polski. Było robione telefonem, jak wszystkie z tego posta, bo nie mam w tej chwili innej możliwości.


18.7.15

Moje wakacyjne plany

Hej! Dziś przedstawię Wam moje wakacyjne plany. Szkoły już nie ma, wakacje się dawno rozpoczęły i jest więcej czasu na przyjemności, czy pasje. Zauważyliście pewnie, że posty dodawałam jakiś czas temu częściej, co dwa-trzy dni i naprawdę jestem z tego zadowolona. Dziękuję też Wam za tyle miłych komentarzy, które bardzo mnie motywują.
Jednak mam coś przykrego do powiedzenia, chociaż nie wiem, czy ktoś będzie tego żałował. W wakacje nie będę miała dużo czasu na bloga, ale będę starała się jak najwięcej tu pisać i go rozwijać. Myślę, że posty będą się pojawiać co tydzień, a czasami częściej.


10.7.15

Informacje

Hej kochani! Dzisiaj post będzie dość oficjalny, gdyż podam Wam parę informacji. Po pierwsze, jadę jutro do Słowenii, Słowacji, Austrii, Chorwacji. Myślę, że do powrotu, który będzie za dwa tygodnie, nie pojawią się tu posty. To jednak jeszcze nie jest pewne. Jednak, kiedy wrócę, będziecie mogli obejrzeć wiele ciekawych zdjęć, więc wyczekujcie z niecierpliwością :D Mam nadzieję, że pobyt będzie udany.
Po drugie muszę Wam bardzo podziękować za tak duże i znaczące dla mnie grono czytelników. Nawet nie wiecie, jak się z tego cieszę. Niedawno jeszcze nie mogłam dobić do dziesięciu obserwatorów, a tu nagle 56! Jesteście wspaniali 
Muszę jeszcze podziękować za aż 6000 wyświetleń. Nigdy jeszcze nie dziękowałam za wyświetlenia, więc teraz taka trochę niepełna liczba, ale dziękuję!!!


Dziś wyjątkowo nie zamieściłam zdjęć, bo post jest oficjalny. Mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe. Pozdrawiam!

Obserwacje i komentarze bardzo motywują, więc:
Jeśli podoba Ci się blog i chcesz, żeby się rozwijał oraz stawał coraz lepszy - zaobserwuj.
Jeśli przeczytałeś/aś posta - skomentuj.
Dziękuję za wsparcie 

9.7.15

Obóz w Poroninie+haul zakupowy #2 (M&S i Polaroid)

Hej! Piszę tu po tygodniowej przerwie, gdyż byłam na obozie tanecznym w Poroninie. Podczas niego udostępniłam jednego posta, więc nie zaniedbałam aż tak tego bloga :)
Jak wspomniałam, byłam na obozie tanecznym i było w miarę fajnie. Treningi nie za bardzo mi się podobały, ale to dlatego, że niezbyt lubię i umiem tańczyć. Ośrodek natomiast był świetny, szczególnie jego smaczna kuchnia, basen i duży pokój (myślę, że ok. 60m²). Najgorsza była podróż autokarem; trwała ona dziesięć godzin. Co gorsza, nocą przed powrotem do domu, cisza nocna była o drugiej w nocy, a pobudka o szóstej rano :(


1.7.15

Sześć lat minęło jak jeden dzień+zdjęcia z kwiatami

Hej♡! Jak wiecie, już było zakończenie roku. I co teraz? Czy jest mi przykro z tego powodu? Właściwie nie wiem. Pewien etap życia dobiega końca i daje miejsce nowemu. Teraz zacznę uczyć się w gimnazjum, wejdę w nowe środowisko, poznam nowych ludzi i wiele się zmieni w moim życiu. Co jednak z tymi znajomościami? Trochę szkoda się rozstawać. Sześć lat...Wydawałoby się dużo, a minęło jak jeden dzień. 



(Zdjęcie przedstawia część moich pamiątek po szóstej klasie :))